Na co uważać w kontaktach z bankami?

Obecnie większość z nas posiada, co najmniej jeden rachunek bankowy oraz korzysta z innych produktów finansowych. Banki jak powszechnie wiadomo są instytucjami nastawionymi na zysk. Swoje zyski czerpią one głównie z różnicy pomiędzy odsetkami uzyskiwanymi od kredytów a odsetkami wypłacanymi od lokat. Ponadto dużą część zysków banków tworzą wpływ z opłat i prowizji bankowych. Przeciętny klient banku posiada rachunek bieżący, na który wpływa wynagrodzenie, lokaty terminowe oraz od czasu do czasu zaciąga kredyt. Produkty te są powszechnie znane i z pozoru nieskomplikowane jednak we wszystkich nich mogą kryć się pewne pułapki. Najważniejszą zasadą jest aby czytać dokładnie wszelkie umowy podpisywane z bankiem. Należy także osobiście zapoznawać się z aktualnymi tabelami opłat i prowizji oraz regulaminami usług. Niestety tworzone przez banki wszystkie tego typu dokumenty są bardzo długie i zawiłe, co wiele osób zniechęca do ich czytania. Warto jednak to robić, bo konsekwencje mogą być bardzo bolesne. Wiele osób wpada w pułapki reklam, które jak wiadomo skupiają się jedynie na dobrych stronach produktów. Jeśli więc konto osobiste reklamowane jest, jako darmowe nie oznacza to wcale, że jego posiadacz nie poniesie żadnych kosztów. Bank może nie pobierać żadnej opłaty za prowadzenie konta natomiast obowiązkowe jest posiadanie karty, które jest płata. Bardzo popularnymi produktami są także lokaty terminowe (sprawdź, który bank oferuje najlepiej oprocentowaną lokatę bankową). Ich konstrukcja również wydaje się być bardzo prosta, jednak i tutaj nie brakuje wybiegów bankowych. Nie wszyscy klienci na przykład wiedzą, że zerwanie większości lokat przed terminem zapadalności oznacza całkowitą utratę odsetek za niedokończony okres. Niektóre banki pobierają także opłatę za zamknięcie lokaty, o czym również nie mówi się głośno. W bankach zaciągamy także kredyty gotówkowe, które są klasycznym przykładem produktów z licznymi kruczkami. Kredyty gotówkowe dość często występują w promocji, która polega na tym, że bank nie pobiera opłaty przygotowawczej. Tymczasem na jej konto trzeba zapłacić bardzo drogie ubezpieczenie.